Pszczelarstwo dzień 75 - przesyłka
Po zamówieniu moich pszczół minęło 75 dni. Kiedy przyszedł kurier byłem w niebo wzięty. Odebrałem paczkę i jak najszybciej przystąpiłem do rozpakowywania. Otworzyłem pudełko z pszczołami z świadomością że wszystkie przestraszone polecą w moją stronę i zaczną mnie żądlić więc uciekłem za najbliższe drzewo, jednak z pudełka wciąż nic podobnego do pszczoły nie wyleciało. Podszedłem spowrotem do paczki i zerknąłem na jej dno. Nie było tam pszczół, leżały tam muchy do tego zmarłe. "Zrobili mnie w bambuko" - stwierdziłem. Spojrzałem na drugi karton gdzie był domek dla pszczół - przynajmniej to się zgadzało z moim zamówieniem ale czym jest dom w którym nie ma domowników.
Dodaj komentarz